 |
ELGIT http://www.elgit.fora.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jabol
61 - 70 postów
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:02, 30 Lip 2006 Temat postu: Czy warto iść w hybrydę? |
|
|
Bardzo korzystnym rozwiązaniem jest wzmacniacz Hybrydowy, to znaczy przedwzmacniacz na lampach, a końcówka tranzystorowa. Przedwzmacniacz lampowy zdecydowanie ma lepszą jakość niż tranzystor, bynajmniej pod gitarą. A na końcówce tranzystorowej można zrobić mocniejszy wzmacniacz niż na lampie, a sama budowa końcówki na tranzystorze, według większości jest prościejsza i zdecydowanie tańsza niż lampa, choć dla znającego temat, to nie ma to żadnego znaczenia, dla tego, jeżeli ktoś chce dobrze i nie drogo, to jak najbardziej wskazana jest hybryda
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mielczar
Administrator
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piotrków Trybunalski
|
Wysłany: Śro 17:19, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Jestem tutaj nowy więc witam wszystkich!
Hybrydą zainteresowałe się troche głębiej co skłoniło mnie do popełnienia wzmaka tego typu. Co prawda nie gitarowego, ale założenia konstrukcyjne są takie same. Orólnie rzecz biorąc nie należy się bawić ze scalonymi końcówkami mocy które są samowystarczalnymi ukłądmi i dołożenie do nich lampowego preampu gitarowego umożliwi tylo wystarowanie ich za pomocą standardowego przetwornika. Taki układ szybko wpda w bardzo niełądny przester i się wzbudza. Na temat końcówki z tranzystorami bipolarnymi niemoge nic powiedzieć bo tak owej nie robiłem natomiast MOSFET-y to już inna bajka. Tutaj można zbudować przeciwsobną końcówke w klasie AB która w odpowiednich warunkach dostarczy ok. 50W lub wiecej/mniej załeży od użytych tranzystorów i punktów ich pracy. Z preampem też nie ma problemu. Można zrobić jakiś sztandarowy ukłąd Marshala, Fendera(to preferuje), Mesa itp. następnie prosty wtórnik katodowy na "mocnej" lampie doskanale nadaje się 6N6P, lub 6P1P w połączeniu triodowym. Całość daje znakomite rezultaty. Sam nieco grywam więc w najbliższej przyszłość zmontuje preamp wegług przepisu Fendera i troszke pobrzdękam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
radoslav
11 - 20 postów
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 18:07, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
A ja stwierdziłem że sie w hybrydy już nie bawie, robiłem kopie laneya tf200 na końcówce tranzystorowej ok. 120W, z czego końcówka śmiga jak trzeba ale z tym preampem to sie namęczyłem i w końcu zdemontowałem, kolejną hybrydą była zmodyfikowana kopia Mesy V-twin. tutaj wszystko zagrało od pierwszego kopa, tylko co dziwne na czystym (Fender) mam jakis przydźwięk, za to przester gra prawidłowo, ale to raczej nie takiego szukałem, nie ma jak brzmienie przesteru lampowego jednocześnie z preampu i końcówki. Bardzo dużo preampów lampowych z końcówką półprzewodnikową brzmi jakoś sucho.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jabol
61 - 70 postów
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:28, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Może za szybko się poddałeś, czasem dobrze jest jak coś nie wychodzi, odłożyć to na bok i jak wrócą chęci i siły to znowu uderzyć. Z prepami lampowymi, to nie jest taka prosta sprawa, choć na ogół jest to prostsze jak tranzystor, sęk w tym, że mają duże wzmocnienie napięciowe i nawet różnice pojemności rzędu nF w katodach, mają duży wpływ na wzmocnienie. Dlatego uważam, że nie powodzenia są związane z braku oprzyrządowania.. Jeżeli nie trzymałbyś się mocno schematu, tylko napięciami wejściowymi i wyjściowymi, to nie ma bata, musi ruszyć. Pokaż schemat tego, co Ci nie wyszło, zobaczymy, co kilka głów się to nie jedna.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
radoslav
11 - 20 postów
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 21:35, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ja sobie poradze.. jak przysiąde. Rzecz w tym że tego laneya to już dawno rozebrałem (preamp) a końcówka świetnie służy na próbach. Do v-twina namówił mnie jeden koleś, zrobiłem, działa, ale potem czytając opinie urzytkowników oryginału wychodzi, że v-twin nadaje się bardziej do bluesa niż do cięższych rzeczy. Co prawda go troche "podkęciłem" i było lepiej ale to nie to co preamp DR na końcówce lampowej, gdzie roboty jest mniej a efekt dużo lepszy. Może kiedyś wróce do tego v-twina, ale wątpliwa sprawa bo w planie jest wiele ciekawych główek i nie tylko.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
METALOWIEC
Administrator
Dołączył: 28 Maj 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom
|
Wysłany: Śro 21:41, 30 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Moj dziadek ma TF-200 Kiedyś to był dla mnie wzmacniacz doskonały ale ja zorbiłem sobie lampowca, i jak po dwuch miesiącach prezrwy pograłem na tym TF-200 to on kaszlał normalnie przy tym moim lampiaku
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
jabol
61 - 70 postów
Dołączył: 30 Lip 2006
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 6:20, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No niestety, trzeba przyznać, że lampowe prepy mimo swej prostoty, to mają mnóstwo kombinacji, czego skutkiem są różne rodzaje brzmień, co nie można powiedzieć o konstrukcjach tranzystorowych. Może się mylę, ale wydaje mi się, że to zasługa dużego wzmocnienia i bardzo dużych oporności wejściowych, jak i wyjściowych lamp. Nie szkodzi, że rozebrałeś układ, pokaż tylko sam schemat, to więcej powie jak zdjęcie samej konstrukcji.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
radoslav
11 - 20 postów
Dołączył: 07 Cze 2006
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Czw 11:59, 31 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
schemat laneya tf-200 jest na stronie Toma i na stronie laneya, płytki sam robiłem, sygnał mi ginął w okolicach jfetów przy wzmacniaczu operacyjnym z ledami do obcinania sygnału, coś w tych okolicach, na pewno nie było już sygnału na siatce lampy, nie pamiętam dokładnie dawno to było.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|